Kredyt hipoteczny – Mity

Kredyt hipoteczny – Mity

    Polacy chętnie dzielą się swoją nie zawsze profesjonalną wiedzą w wielu obszarach m.in. polityce, sporcie, zdrowiu. Nie inaczej jest w przypadku kredytów hipotecznych. Poniżej pozwolę sobie zwrócić Waszą uwagę na krążące powszechnie „mądrości”.


    1. Przed wnioskowaniem o kredyt hipoteczny warto wziąć „coś na kredyt”. MIT!

    Historia spłaty kredytu na odkurzacz nijak ma się do spłaty kredytu hipotecznego. Tak budowana historia może pomóc w uzyskaniu kredytu gotówkowego. Takie zachowanie w żaden sposób nie zwiększa szansy na udzielenie kredytu hipotecznego. Może zadziałać wręcz odwrotnie, jeśli nie będziesz spłacał tego kredytu regularnie. Bank uzna, że skoro nie jesteś w stanie spłacać kredytu na kilkaset złotych, to tym bardziej możesz mieć problem z kredytem na kilkaset tysięcy.

    2. Banki wymagają posiadania 20% wkładu własnego. MIT!

    Zgodnie z Rekomendacją KNF minimalny wkład własny to faktycznie 20%, ale nie musisz wnosić go w całości. Bank może skredytować nawet połowę tej kwoty, stosując tzw. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Aktualnie w bankach są dostępne oferty z 10% wkładem własnym.

    3. Najlepszą ofertę dostanę w swoim banku. MIT!

    Wnioskowanie o kredyt w banku, w którym posiada się konto w nieznacznym stopniu wpływa na udzielenie kredytu, a na pewno nie gwarantuje najlepszej oferty. Większość banków i tak wymaga założenia konta do kredytu hipotecznego. Warto szukać najlepszych propozycji w innych bankach. Źle rozumiana lojalność wobec banku może Cię kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

    4. Nie składaj zbyt dużo wniosków, bo to źle wygląda dla banku. MIT!

    Składanie wniosku kredytowego wiąże się z wysłaniem zapytania do BIK. Każde zapytanie obniża nieco punktację. Może mieć to negatywne skutki, jeśli składasz kilka zapytań w ciągu roku w większych odstępach czasu. Może to budzić wątpliwości analityka i pytania, czy przypadkiem nie masz „niezdrowej” skłonności do zadłużania, czy nie spotykasz się często z odmową w bankach i z jakiego powodu. Jednak, kiedy wnioskujesz o kredyt hipoteczny i składasz wnioski kredytowe w kilku bankach, to po pierwsze, zabezpieczasz się na wypadek decyzji negatywnej w banku „pierwszego wyboru”. Ponadto, w ten sposób zwiększa się swoją siłę negocjacyjną i można zrobić „przeciąganie liny” pomiędzy bankami.

    5. Po wzięciu kredyt musisz oddać dwa razy więcej. MIT!

    Kiedy zaciągasz kredyt, do spłaty masz tylko to co pożyczyłeś. Bank nie dopisuje odsetek do salda kredytu. One są naliczane na bieżąco i spłacasz je co miesiąc. Dokonując całkowitej spłaty i zamknięcia kredytu, oddajesz tylko kapitał, który pozostał do spłaty, a nie jakieś wirtualne odsetki.

    6. Na początku spłacasz tylko odsetki. MIT!

    Pomijając tzw. karencję (kiedy faktycznie spłaca się tylko ratę odsetkową), od pierwszego miesiąca spłaty kredytu spłaca się kapitał. Odsetki naliczane są na bieżąco od kwoty kapitału, która została do spłaty. Im mniej kapitału, tym niższa kwota odsetek. Jeśli okres kredytowania jest krótki np. 10 lat, to w racie spłacasz zdecydowanie więcej kapitału niż odsetek.

    7. U pośrednika kredyt jest droższy. MIT!

    Korzystając z usług pośrednika dostaniesz dokładnie takie same warunki jak w banku. Ponadto, sprawny pośrednik może wynegocjować „coś więcej” i pomoże Ci wybrać najlepszą, możliwą dla Ciebie ofertę. Profesjonalni pośrednicy nie dopuszczają do sytuacji, w której klient korzysta z gorszej oferty niż by mógł. To jest krótkowzroczne i łatwe do zweryfikowania, a głównym elementem sukcesu pośrednika są polecenia od zadowolonych klientów.

    8. Pośrednik pobiera prowizję. MIT!

    Zgodnie z prawem Pośrednik Kredytu Hipotecznego nie ma prawa pobrać od klienta jakiegokolwiek wynagrodzenia. Oczywiście, jak w każdej branży działa niewielka liczba nieuczciwych, którzy wykorzystują brak wiedzy klientów, ale jest to działanie bezprawne. Pośrednik otrzymuje wynagrodzenie od banku, który nie musi pozyskać, ani obsługiwać klienta w oddziale. Usługi pośrednika są dla klienta bezpłatne!

    Jeśli chciałbyś o coś dopytać, pisz śmiało.